PROFIL ZAWODNIKA |
|
||||||
ROWERJUBILAT Alfine LTD.
|
||||||
Sezon 2009Rok 2008 nie zakończył się optymistycznie. 6.XII. miałem kolizję z samochodem i niestety mój kultowy Jubilat XTR poważnie ucierpiał. Zakład w Mielcu zrobił ramę na zamówienie w kształcie identycznym jak ta z Romet'u. Od 10.I. mam nowy rower Jubilat Alfine Ltd., ale nie zapomniałem o jego poprzedniku. Zarezerwowany numer na ten rok na Mazovię MTB to 2005. 20 maja 1990 roku miałem I Komunię Św. i dostałem wymarzony rower, który dzielnie woził mnie ponad 18 lat.![]() Sezon 2008Łódź![]() Pierwszy start. Uczucie jakiego doznałem mijając linie mety napędza mnie do dziś. Brak przygotowania, treningu nie przeszkodziły dobrze się bawić, rozbudziły chęć dalszych startów i tak się potoczyło. Jak na szpilkach czekałem na start w Warszawie. Warszawa![]() Mój drugi finisz. Lepiej rozłożone siły pozwoliły na ostry koniec wyścigu. Mijając linię mety licznik wskazywał 38 km/h. ![]() ![]() To był start, który scementował drużynę, stworzył zespół ludzi, który świetnie bawił się w swoim towarzystwie. Pierwsi dopingowali finisz następnych, ostatni byli witani na mecie przez grupę przyjaciół. Lublin![]() Jeden z bardziej udanych startów. Trasa łagodna z odrobiną błotka, ale meta nad zalewem pozwoliła na miły koniec maratonu, więc z uśmiechem i czyściutki wracałem do domu. Zgierz![]() ![]() Zorganizowany w Zgierzu jeden z etapów Family Cup był bardzo ciekawym przeżyciem. Zupełnie inny charakter trasy niż na Mazovii okazał się nie lada wyzwaniem, krótki dystans ale trasa bardziej wymagająca. Szczerze polecam udział w wyścigu. (Na drugim zdjęciu mój odwieczny "wróg" - Adam K.) Wieliszew 24h![]() Maraton 24h to wspaniałe przeżycie i nie lada wyzwanie. Ja, Kamil i Łukasz startowaliśmy w kategorii Quatro i mimo braku czwartego zawodnika z honorem przegraliśmy walkę o trzecie miejsce. ![]() ![]() Moje ulubione zdjęcia z Wieliszewa. Taki maraton na długo pozostaje w pamięci. ![]() Mimo dość wyczerpującej trasy, maraton mogę zaliczyć do udanych. Po zakończeniu rywalizacji byłem mocno wyczerpany, jednak czułem żal, że to już koniec. Mam nadzieję, że w roku 2009 impreza będzie równie ciekawa i pojawią się znajome twarze. Serdeczne pozdrowienia dla uczestników i organizatorów MAZOVIA 24h Jabłonna![]() Ostatni maraton Mazovii MTB uwzględniany w klasyfikacji. Pogoda dopisała i mimo, że był początek października, było ciepło i słonecznie. Uzyskałem najlepszy wynik w sezonie, średnia prędkość: 21,9 km/h na dystansie 54 km. |